skrypt

Jakiś czas temu, mój znajomy Gerich, opublikował na swoim blogu arcyciekawy przypadek efektów stosowania "skryptów runicznych" przy okazji porodu.
Wpis pod nazwą Runiczny położnik, doczekał się kilku odpowiedzi... a mnie natchnął do napisania krótkiej interpretacji tego co Pani dostała od swojej "runistki" przyjaciółki, jako prezent porodowy.
Ja zatem pozwolę sobie na mały wykład "wujka Adalbertsona". Oczywiście jestem skażony już informacjami o przebiegu porodu, więc będzie to tendencyjne. Co więcej jes to tylko jedna z możliwych interpretacji... przystąpmy więc do rzeczy.
Skrypt składał się z zestawu znaków: Pertho, Kenaz, Laguz, Ingwaz, Algiz. Zapewne w interpretacji ezoterycznej jest to ułatwienie otwarcia kosmicznej macicy i wypuszczenie wód wraz z zapewnieniem dziecku ochrony i szczęścia, ale ja ezoterykiem nie jestem, lecz rekonstrukcjonistą i mam prawo do swojego punktu widzenia, co ten zlepek run mógł uczynić....
Subscribe to RSS - skrypt