Pieśń o Runach

1. (140) Pamiętam wisiałem na wietrznym drzewie
przez dziewięć nocy wisiałem
Włócznią przebity, byłem w ofierze Odyna,
sam dla siebie,
Na drzewie, którego nikt nigdy nie poznał
gdzie jego korzenie sięgają.

2. (141) Nikt mnie nie wspomógł chlebem ni rogiem,
gdy wisząc w dół spoglądałem;
runy podjąłem, krzycząc je wziąłem,
poczułem wtedy, iż spadam.

3. (142) Dziewięć też zaklęć wnet otrzymałem
Od syna Bolthorna i Bestli ojca;
Napój dostałem, miód najwspanialszy
Pobrany wprost z Othrörir.

4. (143) Urosłem w siłę, mądrość zdobyłem,
poznałem rzeczy nieznane;
Słowo do słowa mnie wprost prowadzi,
Czyn zaś w kolejny się zmienia.

5. (144) Runy zaś znajdziesz, przeznaczenia znaki,
król skaldów je składnie opisał,
Bogowie mocni zrobili;
Pełne są pieśni i znaki, mocy
władca wśród Bogów opisał.

6. (145) Odyn dla Bogów, Dain dla Elfów,
i Dvalin dla karłów pod ziemią
Alsvith gigantom i całej ludzkości,
i kilka dla siebie spisałem.

7. (146) Czy wiesz jak pisać, czy wiesz jak czytać?
Czy wiesz jak barwić i jak testować?
Czy wiesz jak prosić, czy wiesz jak dawać?
Czy wiesz jak wysyłać i jak poświęcać?
Lepiej nie modlić się, niźli ponieść
zbyt wielkie koszty, za wymodlone;
Lepiej nie dostać, niźli zbyt wielką ponieść ofiarę,
— przerwa —
Tak Thund stary zapisał, nim ludzie powstali,
Gdy wyrósł wysoko, Gdy przybył do domu;

Kategorie tematyczne: